Autor |
Deidara
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iwa-Gakure
Wto 10:56, 28 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Gdybyście mieli uhonorować swoich ukochanych wokalistów/wokalistki, których głosy są dla Was najpiękniejsze we wszechświecie, kto by to był i za co? ;P
...a oto moi faworyci:
1. Vibeke Stene [daw. Tristania]
Bezwględnie najładniejszy głos, a raczej głosy, jakie w życiu słyszałam. Od lirycznych, wysokich tonów na World of Glass, przez operowy głos prezentowany przez nią na Anginie aż po Trolla, który ujawnia, jak świetnie Vibeke potrafi się drzeć. Dziw bierze, że to wszystko wydobywa się z jednego gardła!. Poza tym śliczna.
2. Anneke van Giersbergen [daw. The Gathering]
Równie ładny głos, jak Stene, acz zupełnie inny, jedyny w swoim rodzaju. Wokalistka wszechstronna, niezmiernie utalentowana. Żadna tam nadęta panienka o ładnej buzi, a nieładnym gardle, jak większość
3. Tina Turner
Czy trzeba tłumaczyć?. Magiczny głos,
4. Julia Przyborowska [Herjalf]
Sam Herjalf jest kijowym projektem, ale głos Julii trzyma poziom. Kawał doskonałej opery, choć nie przebija w tym Vibeke Stene.
5. Marco Tapani Hietala [Nightwish; Tarot]
Wokal niezwykle dramatyczny. Umie pokazać się od wielu interesujących stron. Romantycznie i słodko (While Your Lips Are Still Red, The Islander) albo wręcz przeciwnie, ostro i agresywnie (Planet Hell, Wish I Had An Angel, Master Passion Greed czy End of All Hope) Cóż... to drugie chyba częściej
6. Czesław Niemen
Nie wymaga chyba szczegółowego przedstawiania. Magiczny głos, wielki talent do tekstów i wielki kompozytor. Utwory takie jak Dziwny jest ten świat czy Sen o Warszawie są ikonami Polski w świecie.
7. Marlene Dietrich
Tak, tak, była również wokalistką, nie tylko aktorką. Po prostu trzeba jej posłuchać. Lili Marleen.
8. Enya
Miłość jeszcze z dzieciństwa. Po prostu irlandzka syrena, najpiękniejsze wykonanie Silent Night, jakie w życiu słyszałam, to właśnie jej. Poza tym wielka kompozytorka.
9. Vincent Cavanagh [Anathema]
Po prostu kocham. Nie chce mi się szukać słów na moje poparcie. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham i ubóstwiam jego głos. Zrobię mu złoty pomnik i będę się mu kłaniać.
10. Tarja Turunen [dawniej Nightwish]
Uwielbiam jej głos, ale do 2000 roku włącznie. Potem śpiewa już tylko średnio i średnio w stronę źle. Obecna wokalistka Nightwish, Anette Olzon, śpiewa imho o wiele lepiej niż ona po 2001 roku. Wcześniej Tarja prezentowała znakomity poziom, dlatego daję jej osobny punkt, a Anette tylko wyróżniam.
To przykład gwiazdy, która kiedyś bardzo jasno świeciła, a później spadła, żeby już nigdy nie wrócić.
Wyróżnienie mogłabym jeszcze dać Tony'emu Kakko z Sonaty Arctici. Nie śpiewa może jakoś przecudnie, ale ma niezmiernie plastyczny głos. Raz brzmi zawadiacko, innym razem rozdziera serce na części [via ballada Good enough is good enough]. No i naturalnie Daron Malakian z SoaD. Chyba nie wymaga tłumaczenia?.
A wy? ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|